niedziela, 9 czerwca 2013

Carlos Ruiz Zafón: "Cień wiatru"



Cześć:)
Dzisiaj trochę o innej książce, którą określam jako jedną z lepszych na mojej półce. Opinie o niej są bardzo różne, ale jak wiadomo, każdy ma inny gust:)
Dwa lata temu byłam zafascynowana twórczością Stephenie Meyer i jej sagą o wampirach, a później również "Intruzem". Zaczęłam szukać czegoś podobnego, trochę zaczarowanego, ale omijając te wszystkie wampiry, których po pewnym czasie miałam dość. Doradzono mi książkę Carlosa Ruiza Zafóna: "Cień wiatru" i okazało się to strzałem w dziesiątkę.




Wydawca: Wydawnictwo MUZA S.A.
Data premiery: 2011-10-12
Tłumaczenie: Fabjańska-Potapczuk Beata, Casas Marrodan Carlos
Indeks: 61509672

Cmentarz Zapomnianych Książek to miejsce, o którym nie można powiedzieć nikomu. Daniel Sempere zaprowadzony tam przez swojego ojca musi wybrać jedną książki spomiędzy miliona innych, aby ocalić ją od zapomnienia. Niesiony przeczuciem, zauważa powieść Juliana Carxa "Cień wiatru". Chłopiec oczarowany lekturą, próbuje odnaleźć inne książki tego autora. Okazuje się, że zostały spalone, a komuś bardzo zależy, aby zniszyć ostatni egzemplarz. Kim jest tajemniczy mężczyzna? Czy Danielowi uda się ocalić książkę?
Przeczytajcie,  a na pewno się dowiecie:)

Książka zauroczyła mnie tym, że porusza naprawdę wiele tematów. Od pierwszej miłości Daniela, o jego rozterkach i rozczarowaniach, po jedną niepozorną książkę, która zawładnęła jego życiem. Klimat, w którym rozgrywają się wydarzenia, jest równie tajemniczy, jak fabuła powieści. Od samego początku także Daniel zyskuje moją sympatię, zwłasza wtedy, gdy odmiawia sprzedaży książki za wysoką kwotę. Wydaje mi się że mało jest dzieci, które w dzisiejszej dobie tych wszystkich gadżetów uważają książkę za coś ważniejszego niż np. najnowsza konsola do gry:). Rozumiem też, że każdy czas rządzi się swoimi prawami i kiedyś inne wartości były ważniejsze.
Książka napewno spodoba się komuś, kto chce odpocząć od dzisiejszego zabieganego życia, uważa, że czytanie i książki to coś wyjątkowego, że każda książka ma swoją duszę. Autor zadbał także o nasze wrażenia wizualne, więc w trakcie czytania towarzyszą nam przepiękne fotografie.

Moja ocena:
9/10
Oczywiście moja przygoda z Zafónem nie zakończyła się tą jedną powieścią. Zapoznałam się także z innymi jego dziełami:
Widziałam wiele niepochlebnych recenzji o książkach Zafóna dla młodzieży, tj. "Pałac Północy", "Książę Mgły", "Marina". Muszę Wam powiedzieć, że w każdej z nich jest ta charakterystyczna magiczna aura i zachęcam do ich przeczytania nie tylko młodzież.;)

"Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to, co już masz w sobie."
                                              Carlos Ruiz Zafón

Pozdrawiam;*

2 komentarze:

  1. Ta książka zdecydowanie nie przypadła mi do gustu i od tamtej pory unikam twórczości Zafona.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Cienia wiatru" jeszcze nie czytałam, ale uwielbiam Zafóna. Szczególnie "Gra anioła" przypadła mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń